Kapusta pekińska i brukselka, kalarepa, radicchio, seler, karczoch, mięta, bazylia, estragon, koper włoski, szparagi – i to bynajmniej nie jest pełna lista upraw corocznie uprawianych przez rolnika Aleksandra Kiszczenkę we wsi Nova Zburievka w Chersoniu region. . Według niego niektóre z tych upraw są głównymi, czyli tymi, które przynoszą największe zyski, podczas gdy inne można nazwać pomocniczymi, są potrzebne do asortymentu. Ponieważ klienci zamawiają je rzadko i w małych ilościach, więc nie możesz na nich zarobić.
Rolnik zauważa, że handel głównymi uprawami nie jest łatwy. Jakie są konsekwencje zeszłorocznej kwarantanny, kiedy część wczesnych produktów nie mogła zostać sprzedana, po prostu musiała zostać wyrzucona. Tak więc w krótkim okresie musieliśmy przeorientować się na inną kategorię klientów. W przypadku Ołeksandra Kiszczenki od tematyki branży hotelarskiej i restauracyjnej po sieci handlowe i przedsiębiorstwa przetwórcze. To skłoniło rolnika do przemyślenia zarówno asortymentu, jak i współpracy z niektórymi dostawcami nasion, nawozów, ŚOI, których ceny mimo trudności nieustannie rosną. Nic nie możesz zrobić, takie jest życie, wszystko płynie i szybko się zmienia. Ale Ołeksandr Kiszczenko od trzech dekad nie zaprzestał współpracy z jedną firmą, mimo zmieniających się warunków rynkowych. Chodzi o Bejo Zaden. W końcu potencjał osiągnięć selekcyjnych tej znanej marki jest nieograniczony – mówi doświadczony rolnik.
Bejo Zaden zapoznał się z produktami ponad dwadzieścia lat temu, kiedy po uzyskaniu zawodu projektanta sprzętu elektronicznego zaczął uprawiać rolnictwo – nie mógł znaleźć dobrze płatnej pracy w tej specjalności – wspomina Aleksander Kiszczenko. – Wraz z partnerami rozpoczęli uprawę pomidorów na dzierżawionych gruntach we wsi Nowa Zburiwka w obwodzie chersońskim. Potem zainteresowali się kapustą pekińską, której uroków nie znano jeszcze na Ukrainie, podczas gdy w Polsce i innych krajach Europy Zachodniej była już kulturą popularną. Zaczął eksperymentować z hybrydami różnych firm. Najbardziej odpowiednia dla nas była hybrydowa selekcja Protein F1 Bejo Zaden. Nawiasem mówiąc, nadal zajmuje poczesne miejsce na naszym polu kapusty. A znajomość tej hybrydy położyła solidny fundament pod obopólnie korzystną, owocną, wieloletnią współpracę z przedstawicielem Ukrainy Bejo Zaden – LLC „Beyo Ukraine”, która teraz dostarcza nam najwyższej jakości nasiona brukselki i kalarepy, selera korzeniowego i ogonków liściowych , odmiana cykorii – radicchio. Uprawy te zapewniają plon referencyjnej jakości, śmiało mogę je nazwać znakiem rozpoznawczym marki „FreshKO”, którą niedawno założyłem.
Według Ołeksandra Kiszczenki produkty FreshKO, które mają około czterdziestu pozycji produktowych, przeznaczone były dla segmentu HoReCa w wielomilionowych miastach – Kijowie, Odessie, Charkowie i Lwowie. Jednak życie, a raczej pandemia, dokonało zmian. A teraz rośliny warzywne uprawiane przez FreshKO można kupić nie tylko luzem, ale także w sprzedaży detalicznej na rynku rolnym Nezhdany we wsi Velyki Kopani w regionie Chersoniu. Chociaż Aleksander Kiszczenko planuje wyhodować co najmniej połowę plonu na zamówienie u stałych klientów. Wskaźniki jakościowe zbiorów, jakie zapewnia nasze doświadczenie w uprawie i nasiona Bejo Zaden, pozwalają nie obniżać ceny gotowych produktów i pozostać na wysokim poziomie. konkurencyjny gracz na rynku nawet w trudnych czasach – podkreśla Aleksander Kiszczenko. – Na przykład, jeśli kiedyś kapustę pekińską w rejonie Chersoniu spożywali tylko Koreańczycy, bo z tego warzywa przygotowywali tradycyjne potrawy, teraz m.in. ze względu na pojawienie się tak udanej hybrydy jak Squirrel F1, kapusta pekińska, zwłaszcza sezonowo, jest spożywany przez wszystkie narodowości zamieszkujące Ukrainę. To warzywo staje się nie mniej popularne wśród konsumentów niż kapusta biała, która od dawna trzyma palmę pierwszeństwa.
Na pytanie, co tak bardzo podobało się BilkoF1, Ołeksandr Kiszczenko odpowiedział bez wahania: oczekiwany termin przydatności do spożycia bez utraty jakości – co najmniej cztery miesiące, niezrównany wygląd i smak. W związku z tym prawie największa działka o powierzchni 10–12 ha jest przeznaczana rocznie pod Białko F1 w gospodarstwie. Wzrosłyby jeszcze bardziej, zauważa rolnik, bo na takie produkty zawsze znajdą się nabywcy, ale pojemność magazynowa we FreshKO nie jest nieograniczona.
Oprócz Protein F1 na farmie hoduje się również Manoko F1. Jedyna różnica polega na tym, że nie do przechowywania na zimę, ale do wczesnego zbioru kapusty pekińskiej.
Wszystkie rośliny w „FreshKO” uprawiane są przez sadzonki, dlatego w gospodarstwie znajduje się szklarnia foliowa typu węgierskiego, wyposażona w podgrzewaną podłogę i sprzęt hydroponiczny. W szklarni trwa destylacja kiełków, uprawia się niektóre zielone kultury, a latem wysokie hybrydy papryki słodkiej.
Według Ołeksandra Kiszczenki Bejo Zaden jest niekwestionowanym liderem w segmencie selera. W końcu soczystość hybrydy Tango F1 jest wyższa niż jakiekolwiek brawa. Co jest bardzo imponujące dla zwolenników zdrowego odżywiania, którzy używają niezwykle przydatnego selera do przygotowania świeżych soków i smoothie, które dodają więcej jabłek i marchewek. Również antyoksydanty zawarte w selerze są wykorzystywane przez sportowców w swojej diecie. Kupujący zagłosowali również na swój własny portfel na seler korzeniowy Ilona F1 z selekcji Bejo Zaden. Według Aleksandra Kiszczenki równość i jednorodność korzeni tej hybrydy zachwyci nawet doświadczonego rolnika. A odmiana Diamond, która przed pojawieniem się Ilony F1 była liderem na polach FreshKO, jest jedną z najbardziej wydajnych i bezpretensjonalnych roślin selera korzeniowego na rynku ukraińskim. Chociaż ta uprawa nie jest uważana za łatwą w uprawie, Diamond i Ilona F1, pod warunkiem zapewnienia technologii, zapewnią przyzwoite zbiory nawet amatorom. Przynajmniej, jak zapewniał Ołeksandr Kiszczenko, nigdy nie brakowało mu nabywców selera. Ponieważ rolnik szkolony na własnych błędach obiecał zaoszczędzić na nasionach, co zwykle prowadzi do obniżenia ceny gotowego produktu.
Podobnie jest z kapustą brukselską. Według Ołeksandra Kiszczenki żadna inna firma, poza Bejo Zaden, nie była w stanie zapewnić tak naturalnego zielonego odcienia kolb, jak ten obecny w hybrydzie Franklin F1. Jest atrakcyjna i dobrze smakuje. Wraz z wielkością hodowcy dostali się również „w jabłko”. Głowice Franklin F1 nie są ani za duże, ani za małe, dokładnie to, co chcieliby widzieć klienci.
Pomimo tego, że brukselka była uprawiana na Ukrainie w czasach sowieckich, kultura ta nie stała się zbyt popularna w codziennej kuchni Ukraińców. Ale jest warstwa ludzi, którzy uwielbiają ten produkt. I skrupulatnie wybierają swoje ulubione warzywo. Dlatego, aby z powodzeniem sprzedawać brukselkę, musi być ona idealna pod każdym względem, a także plastikowa do różnych warunków uprawy, tak aby koszt jej produkcji nie przekraczał zysków ze sprzedaży gotowych produktów. A Franklin F1 najlepiej pasuje do tej roli. Ponadto hybryda ta jest odporna na susze, które coraz częściej występują w regionie Chersoniu – powiedział Aleksander Kiszczenko.
Według właściciela wystarczy, że dwa hektary zapewnią asortyment i zapotrzebowanie na brukselkę stałych klientów, przyzwyczajonych również do wysokiej jakości oferowanej przez Franklin F1. Terminy zbiorów przypadają na koniec grudnia – początek stycznia, ponieważ plon bez problemu wytrzymuje mrozy do –12°C. Jednak zimą lepiej przenieść go do przechowalni, aby uniknąć konsekwencji niespodzianek pogodowych. Pracując z brukselką należy pamiętać, że szczyt sprzedaży produktów trwa tylko do momentu pojawienia się na rynku warzyw z początku sezonu, więc nie trzeba długo czekać na najlepszą cenę, korzystając z brukselki za długoterminowe przechowywanie. Lepiej postawić na jego jakość.
Biorąc pod uwagę regionalną specyfikę upodobań gastronomicznych, Odessa jest największym smakoszem na Ukrainie – kontynuuje opowieść Aleksander Kiszczenko. – Najwięcej sprzedawanych tam egzotycznych warzyw jest. Ewidentne jest zróżnicowanie etniczne miejscowej ludności, a także tradycyjne powiązanie z drogami morskimi, co znacznie przesuwa zakres tradycyjnych pojęć związanych z jedzeniem. Powiedzmy więc, że mamy najbardziej pikantne i aromatyczne zioła, karczochy, szparagi i kalarepy zamówione w Odessie.
Z kalarepy nikt nie przygotowuje tylu różnych potraw z tej odmiany kapusty, co mieszkańcy Odessy. Wyprzedzają ich tylko mieszkańcy Lwowa, bo na preferencje tych ostatnich ma wpływ geograficzna bliskość krajów Europy Zachodniej, gdzie kalarepa jest niemal bardziej popularna niż ziemniaki. Wśród najpopularniejszych hybryd tej kultury Aleksander Kiszczenko nazwał Benefit F1, ponieważ według jego obserwacji Ukraińcy lepiej kupują owoce zielonkawe niż fioletowe. Dodatkowo F1 Fruit smakuje trochę słodko z dyskretnymi nutami rzodkiewki, których nie można nie polubić. W „FreshKO” powierzchnia pod kalarepą wynosi dwa hektary, agrotechnika prawie nie różni się od uprawy białej kapusty, przy okazji mają pospolite szkodniki i choroby. Ostatnio detaliści z regionu Chersoniu zainteresowali się kalarepą, karczochami i koprem włoskim, co sygnalizuje wzrost popytu na te niszowe produkty.
Aleksander Kiszczenko jest przekonany, że szparagi są również bardzo obiecującą uprawą w naszym regionie. Dlatego stworzył stanowisko doświadczalne, gdzie 80% plantacji to mieszańce szparagów Bejo Zaden. Zapewniają najbardziej stabilne rezultaty i wykazują maksymalną odporność na zimno oraz wczesną dojrzałość roślin.
Inna mrozoodporna uprawa, odmiana sałatki z cykorii – radicchio, zagościła niedawno w zagonach „FreshKO”. Zdaniem Ołeksandra Kiszczenki, pomimo ofert innych firm na rynku ukraińskim, na uwagę zasługują tylko odmiany radicchio z Bejo Zaden. Ogólnie „FreshKO” można nazwać pionierem w uprawie i promocji radicchio na rynku. Nawet w Neżdanach, gdzie trudno zaskoczyć klientów nowymi produktami, radia są prawie niezauważane, tak jak kiedyś, ponieważ nie są przyzwyczajeni do korzystania z tej kultury. Jednak niektórzy rodacy, którzy wrócili z Europy Zachodniej do pracy lub podróży, gdzie radicchio jest powszechna, chętnie dodają liście tej cykorii do sałatek, zdając sobie sprawę z prozdrowotnych właściwości takich mieszanek.
Znajomość Oleksandra Kiszczenki z radicchio w terenie trwa osiem lat. Według rolnika istnieje wiele niuansów uprawy roślin, których można się nauczyć tylko w praktyce. Dlatego nie każdy hodowca warzyw będzie w stanie od razu uzyskać przyzwoite zbiory. Kultura jest wrażliwa na nawadnianie i pierwiastki śladowe, takie jak magnez i bor. Najlepszym wyborem są odmiany Indigo i Leonardo z Bejo Zaden.
Nawiasem mówiąc, FreshKO opanowało technologię nie tylko uprawy radicchio, ale także przechowywania, chociaż uważa się, że kultura po zbiorach prawie nie istnieje. Dlatego niektórzy rolnicy zostawiają ją nawet na polu, gdzie małe przymrozki pozytywnie wpływają na smak główek radicchio – ich naturalną goryczkę zastępuje słodko-skrobiowy smak. Ale Ołeksandr Kiszczenko nie radzi tego robić, ponieważ po zamrożeniu liście radicchio mogą stracić swój handlowy wygląd i zwiędnąć. Najskuteczniejsze będą zbiory Indigo i Leonardo wczesną zimą, a w sklepie warzywnym potrwają do lutego. Smak tej sałatkowej cykorii również znacznie się poprawi, ale bez ryzyka dla całej imprezy.