Kupujący w Australii będą musieli nadal płacić wysokie ceny za warzywa lub ryzykować, że zobaczą w sklepach tylko importowaną mrożonkę, powiedział 26 lipca Monte Farms, jeden z największych producentów warzyw w kraju, według australijskiego kanału telewizyjnego ABC.
Ta sytuacja cenowa rozwinęła się na rynku krajowym, ponieważ rolnicy borykają się z ciągle rosnącymi kosztami produkcji i brakiem siły roboczej. Producenci rolni z powodu wysokich kosztów i braku dostatecznej liczby pracowników muszą znacznie zmniejszyć powierzchnię upraw. Ponadto bezprecedensowa ilość zimowych warzyw uprawianych w stanie zmierza na wschód kraju po serii klęsk żywiołowych, które zniszczyły uprawy w Nowej Południowej Walii i Queensland.
Monte Farms uprawia różnorodne warzywa, w tym sałatę, seler, kalafior, brokuły, szpinak i jarmuż. Luciano Monte, właściciel farmy, powiedział, że jego firma podjęła bezprecedensowy krok w kierunku cięcia nasadzeń w połowie tego roku z powodu ciągłych niedoborów siły roboczej oraz wysokich kosztów nawozów i paliwa.
Dołącz do dyskusji na kanale Telegram
IA Krasnaya Vesna o rolnictwie
„Cena, którą teraz otrzymujemy, jest tym, na czym potrzebujemy przetrwania” – powiedział. „[Konsumenci] muszą się do tego przyzwyczaić, w przeciwnym razie będą musieli sprowadzać mrożonki lub żywność z zagranicy. Koszt nawozu wzrósł o 100%, paliwa o 70-80%, siła robocza poszybowała w górę – płacisz nawet 34 dolary za godzinę.”
Hurtownik Chris Hewitt z Quality Produce International powiedział, że ceny znacznie wzrosły z powodu niezwykłego popytu na warzywa z Australii Zachodniej ze wschodnich stanów. Zimowe uprawy warzyw w kluczowych regionach rolniczych Queensland i Nowej Południowej Walii zostały zniszczone przez powodzie w maju i czerwcu ubiegłego roku.