Na dotacje będą mogły liczyć nie tylko małe i średnie przedsiębiorstwa, ale także osoby prowadzące działalność na własny rachunek oraz obywatele prowadzący własne działki zależne.
Dekret podpisał premier Federacji Rosyjskiej Michaił Miszustin. W regionie omskim już trwają prace nad substytucją importu i rozwojem kompleksów szklarniowych. Region zwiększa więc tempo dostaw świeżych lokalnych warzyw. Sałaty, ogórki i pomidory, co tydzień zbiera się około 60 ton produktów. A to tylko jedno z przedsięwzięć.
Anastasia Kuznetsova pracuje jako agronom w zakładzie od ponad 10 lat. Głównym sekretem soczystości pomidorów, mówi ekspert, jest zapylanie kwiatów przez trzmiele. Dla nich w szklarni zainstalowane są specjalne domy wypełnione watą. Jest sześć takich na prawie 500 osobników. Ale ogórki nie potrzebują pomocy owadów, są samopylne. Nawiasem mówiąc, warzywa w szklarniach uprawia się nie w ziemi, ale w specjalnych kostkach z wełny mineralnej.
„Każda kostka, każda roślina jest zaopatrywana w żywność, żywność jest dostarczana automatycznie przez taki zakraplacz w specjalnie ustawionych odstępach” – pokazał główny agronom.
Pracuje w szklarniach oraz w systemie sztucznego oświetlenia. Daje warzywom bardzo potrzebne światło słoneczne w miesiącach zimowych. Top dressing jest również podawany automatycznie, co działa jak kompleks witamin. Agronomowie zajmują się sadzeniem i zbiorem. Na co dzień dbają o ogórki i pomidory: pędy trzeba przycinać i skręcać. Jeśli będzie ich za dużo, roślina będzie mniej owocować. Ale linie sałatowe w przedsiębiorstwie są w pełni zautomatyzowane od ponad 10 lat.
„Wszystkie systemy wzrostu roślin, począwszy od ogrzewania, oświetlenia, wentylacji, mikroklimatu, wszystko działa automatycznie. Sałata jest sadzona na linii i przemieszcza się w ciągu 20 dni, gotowy produkt mamy w 20 dni” – powiedział dyrektor zakładu Aleksander Masłow.
Praca w zakładzie pozostaje dobrze skoordynowana nawet w okresie presji sankcji. Importowane z Polski nawozy zostały zastąpione krajowymi nawozami Bui. Pod względem jakości nie ustępują konkurencji.
„W warunkach, że tak powiem, presji sankcji dokonujemy całkowitej restrukturyzacji. Oczywiście nasza organizacja, nasza produkcja jest gotowa do całkowitego przeniesienia i całkowitego przejścia na produkty krajowe. Jesteśmy w pełni przygotowani, aby w 100% dostarczać regionowi nasze produkty – obiecał Konstantin Gavrik, Dyrektor Generalny Druzino-Agro LLC.
Teraz agronomowie poszerzają asortyment: próbują hodować mikroziele w swoich szklarniach. W branży restauracyjnej jest bardzo poszukiwany.