Spożycie ogórków stopniowo wzrasta na całym świecie, podobnie jak jego dywersyfikacja. Pojawienie się specjalności, takich jak miniogórki, dodaje wartości temu warzywu, które staje się coraz bardziej atrakcyjne, ponieważ dostosowuje się do pojawiających się trendów i profili konsumentów. Przykładem tego są miniogórki EasyQs firmy Enza Zaden, które ważą od 80 do 150 gramów i są idealne dla mniejszych jednostek rodzinnych, zapewniając dłuższy okres przydatności do spożycia i wyjątkowo chrupiącą konsystencję.
„To koncepcja ogórka, która po raz pierwszy zaczęła odnosić sukcesy w Stanach Zjednoczonych, a w ciągu ostatnich 5–6 lat osiągnęła ogromny wzrost w Europie. Na początku sprzedaż była napędzana głównie przez społeczności Bliskiego Wschodu, ponieważ jest to tradycyjny produkt na tych rynkach, ale teraz zaczyna trafiać również na półki wielu europejskich sieci supermarketów” – mówi María del Carmen Manjón z Enza Zaden Hiszpania .
„Produkcja znacznie wzrosła w ciągu ostatnich dwóch lat i nadal rośnie wraz ze wzrostem popytu w Europie, chociaż prawdą jest, że konwencjonalne ogórki typu holenderskiego również rosną i nie tracą udziału w rynku. Według danych z sezonu 2019/2020 sprzedaż miniogórków w Niemczech wzrosła o 27% pod względem wolumenu, podczas gdy wydatki wzrosły o około 34%. Ten produkt jest obecnie promowany w Wielkiej Brytanii, gdzie EasyQ są idealne do małych porcji kanapek. Wiele supermarketów sprzedaje konwencjonalne kawałki ogórka pocięte i owinięte folią, a obecna presja społeczeństwa na wyeliminowanie plastiku daje temu pomysłowi szansę” – mówi María del Carmen.
Hiszpańska firma Ecoinver z siedzibą w Almerii jest głównym producentem miniogórków EasyQs (odpowiadających za około 40% całkowitej produkcji w Europie), dla których w zeszłym roku wprowadzili własną markę: MiniGu.
„Chociaż na początku trudno było wprowadzić ten koncept, cztery lata temu po inwestycjach w infrastrukturę zaczęliśmy odnotowywać stopniowy wzrost sprzedaży, do tego stopnia, że udało nam się zrealizować połowę całkowitego wolumenu w Europie” – mówi Ismael. Segura, dyrektor generalny Ecoinver. „Nie było zaangażowanych dużych sieci, ale poszliśmy krok po kroku, dążąc do zapobieżenia nasyceniu rynku i utrzymania jak najbardziej stabilnych wolumenów. Obecnie coraz więcej producentów wprowadza te odmiany, ale my pozostajemy głównymi producentami. Zaufanie dużych europejskich sieci skłoniło nas do uruchomienia w zeszłym roku własnej marki MiniGu, a w tym roku będziemy również prowadzić produkcję organiczną”.
Według Ismaela Segury producenci, którzy zakładają EasyQ, są z nich zadowoleni dzięki stabilności cen. „W przeciwieństwie do konwencjonalnych ogórków, których sadzi się w dużych ilościach, nie ma nagłych zmian cen rynkowych. Ze względu na wzrost produkcji zaczynamy dostrzegać pewne krzywe, ale możemy śmiało powiedzieć, że jest to produkt stabilny. Ze względu na wartość dodaną ceny są bardziej stabilne niż holenderskiego ogórka, choć jest to produkt bardziej pracochłonny.”
Według Maríi del Carmen, kolejną mocną stroną gamy miniogórków EasyQs jest to, że dzięki czterem różnym odmianom można pokryć 12-miesięczny okres produkcji w dowolnym obszarze uprawy. „Pracujemy również nad poprawą odporności na choroby, takie jak New Delhi, oraz nad zapewnieniem roślinom coraz wyższej jakości”.
„Populacja wciąż rośnie, a wraz z nią konsumpcja świeżej żywności. Od wybuchu pandemii ludzie lepiej dbają o siebie i kupują zdrowszą żywność. W takiej sytuacji popyt na warzywa w ogóle ma tendencję wzrostową, dotyczy to również ogórków. Również w Hiszpanii wprowadzenie ich zajęło nam kilka lat, ale teraz są one coraz częściej obecne na półkach sklepowych. Ich potencjał w nadchodzących latach jest bardzo obiecujący – mówi Ismael Segura.
Źródło: ŚWIEŻA PLAZA