…a chrząszcze pomagają grzybowi infekować rośliny.
Tarczownik chelymorpha alternans.
Grzyb pleśniowy fusarium acrosporum jest jednym z najczęstszych fitopatogenów, które mogą powodować wiele problemów w rolnictwie. W stosunku do gospodarzy jest bardzo rozwiązły, czyli pasożytuje na różnych gatunkach. Należy jednak w tym miejscu wyjaśnić, że Fusarium acrosporum ma wiele różnych szczepów, które czasami specjalizują się w bardzo wąskim spektrum żywicieli; co więcej, są wśród nich całkiem nieszkodliwe, a nawet użyteczne. Ale ogólnie grzyb uważany jest za dość szkodliwy. Nawiasem mówiąc, nie ogranicza się to do roślin: niektóre szczepy wpływają na zwierzęta, aż do ludzi.
Dlatego można się było spodziewać, że dla chrząszcza tarczowatego Chelymorpha alternans, na którym również rośnie fusarium, szkoda z niego tylko jedna. Ale wszystko okazało się trochę inne. W artykule w Current Biology pracownicy Instytutu Biologii Towarzystwa Maxa Plancka piszą, że grzyb towarzyszy chrząszczowi przez całe życie, ale staje się szczególnie liczna, gdy larwa chrząszcza zamienia się w poczwarkę — grzyb rośnie tysiąc razy intensywniej na nim, pokrywając poczwarkę woskową białą powłoką. W tym samym czasie poczwarce nic się nie dzieje, po sześciu dniach pojawia się z niej dorosły chrząszcz.
O nauce
Naukowcy zasugerowali, że płytka grzybicza chroni nieruchomą poczwarkę przed drapieżnikami — na przykład przed mrówkami. Do eksperymentu wzięliśmy prawie sto poczwarek i ułożyliśmy je w specjalnych klatkach w zaroślach w dżungli Panamy. Część poczwarek oczyszczono z płytki grzyba, a komórki zamknięto, aby nikt nie mógł się do nich dostać. Wszystkie te poczwarki zamieniły się kiedyś w chrząszcze, to znaczy, że samo czyszczenie grzyba ich nie zaszkodziło.
Kolejną część poczwarek, oczyszczoną z płytki nazębnej, umieszczano w klatkach, do których mogły przenikać mrówki — czwartego dnia przeżyło tylko 43% z nich. I wreszcie, jedna trzecia poczwarek nie została z niczego oczyszczona i została również umieszczona w klatkach otwartych dla mrówek — 88% z nich przeżyło. Oznacza to, że grzyb podwoił przeżywalność poczwarek Chelymorpha alternans. Dokładnie jak fusarium odstrasza mrówki nie jest jeszcze jasne, chociaż wiadomo, że w genomie grzyba znajdują się geny, które pomagają pozyskać substancje o właściwościach owadobójczych.
W tym samym czasie chrząszcz płaci grzybowi, pomagając mu infekować rośliny. Chrząszcze Chelymorpha alternans żywią się słodkimi ziemniakami, a jeśli chrząszcz z grzybem dostanie się do słodkiego ziemniaka, roślina jest bardziej podatna na infekcję grzybową. Kiedy dziesięć roślin zostało samotnych z dwoma chrząszczami, które właśnie wyszły z poczwarek „grzybowych”, pod koniec miesiąca prawie 80% liści słodkich ziemniaków zostało dotkniętych przez grzyb.
Powstaje jednak pytanie, dlaczego chrząszcz miałby psuć swoje pożywienie, rozsiewając na nim grzyby. W rzeczywistości tutaj musisz dokładnie porównać wszystkie zalety i wady. W przypadku chrząszcza niebezpieczeństwo zjedzenia w stadium poczwarki może być znacznie poważniejsze niż niebezpieczeństwo pozostawienia bez liści słodkich ziemniaków z powodu ochronnej pleśni; w końcu chrząszcz może łatwo przenieść się do nowego słodkiego ziemniaka, który nie jest jeszcze tak bardzo dotknięty przez grzyby. Ponadto chrząszczowi może być łatwiej zjeść spleśniałą roślinę: w końcu odczuwa uszkodzenie podczas zjedzenia i włącza mechanizmy ochronne, ale jeśli roślina zostanie osłabiona przez pleśń fusarium, nie będzie już zbyt energicznie bronić się przed chrząszczem.
Źródło: https://www.nkj.ru