Przedstawiciele Michigan State University i Michigan Department of Natural Resources (MDNR) chcą powtórzyć sukces innych w całym kraju, którzy zbudowali połączenia partnerskie rolnictwo precyzyjne i ochrona środowiska.
Spotkanie prowadzone przez Russa Masona, dyrektora MDNR na stałe w MSU Wyższa Szkoła Rolnictwa i Zasobów Naturalnych, odbyła się jesienią ubiegłego roku w Lansing w stanie Michigan. Wśród uczestników byli Pheasants Forever, organizacja non-profit zajmująca się ochroną przyrody, która działa na rzecz bażantów i innych dzikich zwierząt; Danone, międzynarodowa firma spożywcza; oraz Indigo Agriculture, firma pomagająca rolnikom stać się bardziej zrównoważonymi dzięki technologii.
Grupa omówiła strategie angażowania rolników w praktyki poprawiające zdrowie gleby, takie jak sadzenie roślin okrywowych wiążących azot w glebie, a nie oranie, które pozostawiają resztki pożniwne na polu, aby naturalnie rozłożyć i dodać składniki odżywcze.
Rozważano również technologie rolnictwa precyzyjnego, takie jak zbieranie zdjęć z dronów i zdjęć satelitarnych, które dostarczają rolnikom ukierunkowanych danych na temat wydajności określonych obszarów ich pól.
Mason powiedział, że intencją jest dostarczenie rolnikom większej ilości informacji w celu lepszego podejmowania decyzji. Rolnictwo precyzyjne wspiera poświęcanie czasu i zasobów na rentowność gruntów, pozostawiając niektóre pola nieobsadzone lub obsiane roślinami przyjaznymi dla dzikiej przyrody.
Takie podejście może zaoszczędzić rolnikom pieniądze, ponieważ nie sadzi lub nie stosuje zbędnych nawozów, pestycydów i fungicydów, a środowisko korzysta z odbudowy siedlisk i mniejszych nakładów związanych z gospodarstwem. W niektórych przypadkach rolnicy mogą zapisać się do odłóż na bok programy za pośrednictwem Agencji Usług Rolniczych Departamentu Rolnictwa Stanów Zjednoczonych (USDA), która płaci producentom roczny czynsz za unikanie sadzenia na gruntach wrażliwych ekologicznie.
„Nieczęsto znajdujemy sytuacje, w których interesy wszystkich stron są zbieżne” – powiedział Mason. „Jeżeli wiesz, że obszar w Twojej dziedzinie stale osiąga słabe wyniki, wkładanie w niego większej ilości zasobów nie jest rozsądne z ekonomicznego punktu widzenia. Wykorzystywanie tej ziemi do przywracania siedlisk gatunkom ptaków i zapylaczom sprzyja środowisku i pozwala rolnikom wydawać mniej pieniędzy”.
W spotkaniu uczestniczył również Bill Moritz, przedstawiciel terenowy na Środkowym Zachodzie w Wildlife Management Institute, który wcześniej pracował dla MDNR. Służy jako łącznik organizacji z organizacjami pozarządowymi oraz agencjami stanowymi i federalnymi w celu przyspieszenia działań ochronnych na całym Środkowym Zachodzie. Prowadzi również gospodarstwo rolne.
„Od zawsze interesowało mnie połączenie rolnictwa i ochrony przyrody” – powiedział Moritz. „Mamy realną szansę na poruszenie kwestii ochrony przyrody, jednocześnie czyniąc rolnictwo bardziej zrównoważonym. Szukamy sposobów na zjednoczenie interesariuszy w Michigan w podobny sposób, jak to już robi Pheasants Forever. Poczynili znaczące postępy w innych stanach.
Sytuacja korzystna dla obu stron
Ryan Heiniger, dyrektor ds. rolnictwa i jeden z czterech dyrektorów ds. operacji polowych w firmie Pheasants Forever, jest entuzjastycznie nastawiony do korzyści, jakie przynosi coraz większa liczba rolników stosujących techniki rolnictwa precyzyjnego. Jego pozytywne usposobienie jest nastawione na nadzieję i lepszą przyszłość. I ma powody do ekscytacji.
„Udało nam się dotrzeć do wielu wcześniej niezaangażowanych odbiorców” – powiedział Heiniger. „Dotarcie do wewnętrznych kręgów rolników i zostanie zaufanym doradcą było naprawdę krytyczne”.
Heiniger ma wykształcenie w zakresie biologii dzikiej przyrody i pracował na różnych stanowiskach w agencjach i organizacjach non-profit, aby chronić siedliska zagrożonych gatunków.
Jego codzienne obowiązki obejmują budowanie partnerstwa i wdrażanie nowych technologii, które zwiększają rentowność i ochronę rolników. Kwestie takie jak zdrowie gleby, jakość wody i spływ składników odżywczych są zawsze na pierwszym miejscu.
Podobnie jak Moritz, dorastał na farmie i należy do piątego pokolenia w jego rodzinie, która dziś ją prowadzi. Jego pasje spotykają się na styku rolnictwa i przyrody, więc jest to kwestia osobista. Powiedział, że harmonijna relacja między rolnictwem a środowiskiem jest niezbędna, aby stać się zrównoważonym, i warto poświęcić na to czas i zasoby.
Od 2015 roku Heiniger i jego koledzy z firmy Pheasants Forever współpracują z rolnikami i różnymi innymi organizacjami, aby przybliżyć rolnictwo precyzyjne rolnikom na Środkowym Zachodzie.
„Podczas uprawy roli musisz brać pod uwagę wszystkie rodzaje zmiennych, a czasami może się wydawać, że jest to przeciążenie informacjami” – powiedział Heiniger. „Dlatego wiele osób przy podejmowaniu decyzji opiera się na precedensach historycznych. Dzięki nowym technologiom możemy jednak pokazać rolnikom, jak mogą oszczędzić czas i pieniądze dzięki precyzyjnemu rolnictwu, które również pomaga środowisku. To naprawdę korzystne dla obu stron”.
Niektórzy z partnerów Pheasants Forever to John Deere, Land O'Lakes, Purina i Cotton Inc., a także agencje, takie jak USDA Natural Resources Conservation Service. Organizacje te są żywotnie zainteresowane rolnictwem, jakością środowiska lub obydwoma tymi aspektami, a niektóre są pionierami oprogramowania dla rolnictwa precyzyjnego, które umożliwia tę inicjatywę.
Jedną z platform technologicznych jest Truterra, część programu Land O'Lakes SUSTAIN, który dostarcza rolnikom szczegółowe raporty i zalecenia.
Kent Adams, jeden z kolegów dyrektorów Heinigera ds. operacji polowych w Pheasants Forever, mieszka w Pensylwanii i edukuje rolników ze wschodnich Stanów Zjednoczonych, jak mogą wykorzystać rolnictwo precyzyjne.
„Mówię ludziom, że nie opowiadam się po prostu za rolnictwem precyzyjnym, ponieważ chcę przywrócenia siedlisk bażantom” – powiedział Adams. „Ludzie, którym to zależy, prawdopodobnie już interesują się konserwacją. Dorastałem na farmie, więc rozumiem stanowisko rolników. Chcę, żeby się zaangażowali, ponieważ wszyscy odnoszą korzyści, ale przede wszystkim dlatego, że jest to właściwe dla nich”.
Heiniger powiedział, że badania są kolejną granicą ruchu rolnictwa precyzyjnego. Zaangażowanie rolników z większej liczby regionów kraju jest konieczne, aby zwiększyć skalę prac, które już są w toku.
„Cieszymy się, że możemy porozmawiać z naukowcami z MSU i innych uniwersytetów, ponieważ jest dla nich dużo miejsca na rozpoczęcie badań” – powiedział Heiniger. „Ludzie coraz częściej chcą wiedzieć, skąd pochodzi ich żywność i czy produkcja jest zrównoważona. To kolejny krok w tym, pomagający zademonstrować długoterminowe możliwości rolnictwa precyzyjnego na dużą skalę”.