Mołdawia jest zainteresowana zniesieniem zakazu eksportu płodów rolnych do Rosji.
jest zainteresowany zachowaniem rosyjskiego rynku na eksport warzyw i owoców, ale konieczne jest zrozumienie przyczyn zakazu Rossielchoznadzoru, technicznych, ekonomicznych lub politycznych. Powiedziała o tym prezydent Mołdawii Maia Sandu w wywiadzie dla jednego z kanałów telewizyjnych.
„Kiedy Federacja Rosyjska ma jakieś argumenty, chcemy je wysłuchać, żeby przyjechały, sprawdziły na miejscu i znalazły rozwiązanie. Oczywiście zależy nam na tym, aby wszystkie nasze produkty spełniały normy, zwłaszcza, że eksportujemy i na znacznie bardziej rygorystyczne rynki, a rynki europejskie są znacznie bardziej wymagające niż rosyjski” – powiedział Sandu.
Zachęcała również do zrozumienia, na czym polega problem – czysto techniczny czy polityczny.
„Jeśli jest problem techniczny, chcemy być pewni, że jest to problem techniczny, a następnie go rozwiążemy… Ale zastanawiamy się, czy jest to problem ekonomiczny, czy polityczny” – powiedział Sandu.
Zaznaczyła również, że odpowiednie ministerstwo prowadzi dialog ze stroną rosyjską i jednocześnie nadal poszukuje nowych rynków zbytu dla eksportu mołdawskich produktów.
„Szef Ministerstwa Rolnictwa rozmawiał z ambasadorem Rosji. Zobaczmy, co nastąpi po tych negocjacjach. Tymczasem resort, rząd musi dalej szukać nowych rynków i, jak rozumiem, są takie plany – dodał prezydent.