„Daj mi słońce”. Właśnie tę prośbę ogrodnicy słyszą ze swoich upraw ogrodowych. To lato jest świetne na warzywa. Podczas wieczornej weryfikacji na 6 akrach każda odmiana „raportuje”. Pomidory w kształcie banana, porzeczki, cukinia, ziemniaki, dynia i pomidory są tutaj.. W „AWOL” natomiast maliny norweskie – jagody są piękne, duże, ale puste w smaku. Ale melony są słodkie, chociaż ogrodnicy podlewają je raz w tygodniu. Sekret jest prosty: żadnych importowanych chemikaliów, ale proste rosyjskie ściółkowanie – warstwa siana i trawy na ziemi, około 5 centymetrów. A ciepło – jeszcze więcej ciepła.
Valentina Krupina, ogrodniczka: „Kiedy kupiłam drugą szklarnię, dlaczego moim zdaniem będą tu rosły ogórki, jeśli dobrze rosną na ulicy? Jest też pomidor… Miałam dobre zbiory w zeszłym roku, były melony na 4.5 kilograma.
Valentina Dmitrievna zajmuje się ogrodnictwem od prawie 60 lat. Mówi, że ta pogoda jest lepsza – słońce. Kiedy codziennie pada deszcz, na pewno nie będzie żniw. Sąsiadka Olga Nikołajewna zgadza się: słońce jest lepsze. W wieku 85 lat utrzymuje ogród i ogród warzywny w idealnym porządku. Nie ma problemów ze zbiorami, nie ma też kłopotów z podlewaniem.
Olga Pustotina, ogrodniczka: „W tej suszy dzieci trzykrotnie podlewały maliny wężem. Czyli rozumiesz, raz w tygodniu trzeba podlewać rośliny, a czasem częściej – w zależności od tego, na jakiej ziemi i jak jest gorąco.. A w szklarniach co drugi dzień i codziennie – jak tam jest gorąco”…
Według ogrodników prognoza zbiorów jest doskonała. Rzęsy ziemniaczane są doskonałe, nie ma fitofthory – jest dla niej za sucho. Ogórki i cukinia są już rozdawane przyjaciołom. Owoce ogrodowe również nie są daleko w tyle: będzie dużo śliwek, gałęzie uginają się od jabłek. A także czereśnie, winogrona, śliwki wiśniowe… Czerwone dni w Rosji to dobre zbiory, dobre małżeństwa i zdrowe dzieci. Dopóki wszystko pasuje.