Pomyśleć, że wszystko zaczęło się od snajpera agrestu.
Był rok 1910. Agrest był duży, uprawiany komercyjnie w północnej Indianie i południowym Michigan. Aby ułatwić produkcję, William Urschel wymyślił maszynę, która oddzielała łodygę od końca kwiatu.
„To była pierwsza maszyna Urschela” — powiedział wiceprezes ds. sprzedaży Urschel Tim O'Brien.
Około ponad 50 różnych maszyn później Urschel stał się liderem w opracowywaniu urządzeń do przetwarzania świeżych produktów, a także w innych gałęziach przemysłu. Firma z siedzibą w Valparaiso w stanie Indiana działa w budynku o powierzchni 250,000 300 stóp kwadratowych z XNUMX pracownikami i trzema odlewniami na terenie kampusu o wielkości mniej więcej czterech bloków miejskich – i nie jest już wystarczająco duży.
Z tego powodu Urschel rozważa przeniesienie całej swojej działalności. Firma spodziewa się ogłosić swoje plany przeprowadzki do końca roku, z myślą o przesiedleniu się w nowe miejsce do 2015 roku.
„Jesteśmy tu prawie bez dostępu do morza” — powiedziała kierownik ds. reklamy Debra Novello. „Oczywiście zawsze inwestujemy i szukamy nowych rodzajów oprzyrządowania, a maszyny, których używamy do produkcji naszych części, stają się coraz większe.
„Potrzebujemy więcej miejsca”.
Wiceprezes ds. operacyjnych Rick Urschel powiedział, że firma spodziewa się wskazać gminę dla nowej lokalizacji mniej więcej w czasie, gdy ta publikacja trafi do druku. Valparaiso jest w biegu; odmówił podania informacji o innej społeczności Indiany, którą firma rozważa.
Powiedział jednak, że nowy obiekt będzie znacznie większy i będzie miał potencjał do rozbudowy.
„Naprawdę staramy się planować nie tylko na następne 10 lat, ale na następne 100 lat”, powiedział.
Nie podjęto również decyzji, co zrobić z obecną witryną, dodał Urschel. Opcje obejmują sprzedaż go do wykorzystania jako kolejny zakład produkcyjny lub zburzenie go, aby zrobić miejsce pod komercyjną przebudowę.
Ewolucja świeżego cięcia
Rozwój Urschel Laboratories na rynku produktów świeżych krojonych jest porównywalny z rozwojem przemysłu konserwowego.
„Mieliśmy maszynę, która kroiła zieloną fasolę – taką, jaką można zobaczyć w puszce” – powiedział O'Brien. „Pokroiliśmy w kostkę ziemniaki – ziemniaki, które byłyby w puszce zupy.
„Więc byliśmy naprawdę zaangażowani w warzywa przez większość XX wieku”.
Ponieważ przemysł warzywny rozszerzył się z konserw na sektory mrożone i świeże, było to dla Urschel naturalne przejście.
„Klienci wiedzieli, że jesteśmy całkiem biegli w krojeniu tego typu produktów” – powiedział O'Brien.
W latach 1990. Urschel wprowadził na rynek swój pierwszy TranSlicer, 2500 – dużą, wydajną maszynę z 25-calowym kołem do cięcia świeżych produktów. Następnie pojawił się TranSlicer 2000 i jego 20-calowe koło, a ostatnio E TranSlicer Cutter, również z 20-calowym kołem i skonfigurowany tak, aby zmiana koła tnącego przebiegała płynniej. Ponadto niewielka powierzchnia zajmowana przez E TranSlicer ułatwia dopasowanie do istniejących linii.
„Ta początkowa maszyna zaowocowała serią maszyn dla przemysłu świeżego mięsa, które mają różną wydajność, inny rozmiar i inną cenę, aby zapewnić klientom szeroki wybór” – powiedział.
Inżynier projektu Tony McCracken powiedział, że krajalnica E TranSlicer została stworzona z myślą o wszechstronności dla klientów każdej wielkości.
„Jest naprawdę przeznaczony dla małych osób, które zbierają świeże warzywa lub dla większego klienta”, McCracken. „Mamy kilka osób, które będą chciały pokroić może 10 funtów na raz, aby zrealizować zamówienie hotelowe, i mamy kilka osób, które chcą wiedzieć, czy możesz zrobić 10,000 XNUMX funtów na godzinę.
„To jest różnorodność, z którą pracujemy”.
Poza tym pracownicy działu badań i rozwoju pracują nad zaspokojeniem indywidualnych potrzeb klientów w zakresie określonych cięć.
„Oferujemy im bezpłatny test, który pomoże im w podjęciu decyzji, ze szczegółowym raportem laboratoryjnym ze zdjęciami lub filmami oraz próbkami, które mogą obejrzeć i podzielić się ze swoimi szefami oraz pracownikami badawczo-rozwojowymi” – powiedział Tony Krasoczka, specjalista ds. testowania produktów. Może to być kwestia rekonfiguracji istniejącej maszyny lub zakupu nowej.
„Zazwyczaj w 95 procentach możemy zrobić, co tylko zechcą”.
Czwarta generacja
W wieku 34 lat Rick Urschel jest czwartym pokoleniem rodziny Urschel, które pracuje w rodzinnym biznesie. Jego ojciec Robert jest dyrektorem generalnym. Jego wujek Dan, który jest wiceprezesem wykonawczym ds. produkcji, jest tam od 55 lat. Jego brat Andy jest asystentem kierownika operacyjnego. Kuzynka, Heather Lynch, jest kierownikiem ds. kontroli zapasów.
Powiedział, że dotyk i filozofia rodziny są ewidentne – i pozostają prawie takie same, jak od początku.
„Wiele filozofii, które stosujemy jako firma, dotyczy nie tylko jakości naszego sprzętu, ale tego, jak traktujemy pracowników, jest dziś dość rzadkie w branży” – powiedział. „Widzisz wiele z tych korporacyjnych konglomeratów, że pracownik to tylko numer, który dziurkuje kartę czasu pracy i można go łatwo wymienić. Tutaj rodzina zawsze szczyciła się tym, że jest stróżem dla pracownika”.
Rodzina również nadal skupiała się na swojej podstawowej działalności – nieustannym ulepszaniu oferowanej technologii, zamiast koncentrować się na powiązanych, ale różnych produktach.
„Jedną z rzeczy, z której tak naprawdę jesteśmy dumni, NIE jest dywersyfikacja firmy” – powiedział Urschel. „Naszą podstawową kompetencją jest wytwarzanie sprzętu do redukcji rozmiaru. A akt, którego nie zmieniamy od tego, w czym jesteśmy dobrzy, czyni nas dobrymi w tym, co robimy”.
Patrząc w przyszłość
Dziś Urschel nadal otwiera nowe biura bezpośrednie w kluczowych lokalizacjach na całym świecie, a także obsługuje dużą globalną sieć agentów zewnętrznych.
„Jeden z nich w Kanadzie jest z nami od 75 lat” – powiedział O'Brien. „Więc mamy długą historię z kilkoma cennymi partnerami”.
A firma patrzy na świat w poszukiwaniu wzrostu
„Międzynarodowa część naszej działalności rozwija się z każdym rokiem”, powiedział O'Brien.
Oznacza to, że w asortymencie produktów każdy znajdzie coś dla siebie.
„Nie wszyscy na całym świecie wymagają takich samych wydajności, jak w USA, więc z jednej strony bardzo świadomie staraliśmy się opracowywać maszyny o dużej wydajności, ale z drugiej strony naprawdę starał się zwrócić uwagę również na klientów, którzy nie są zbyt liczni i nie potrzebują dużej pojemności, którzy mogą znajdować się na rozwijającym się rynku, powiedzmy, czy to w Ameryce Południowej, Azji czy Europie”.
Dostarczanie gładkiego cięcia, które pomaga wydłużyć okres przydatności do spożycia, było i nadal jest jednym z głównych celów firmy.
„Niezależnie od tego, czy kroisz pomidora, ogórka, czy liść sałaty, krojenie tego bardzo czysto przy minimalnym uszkodzeniu komórek jest bardzo ważne i właśnie to staramy się zaprojektować we wszystkich naszych maszynach” – powiedział O'Brien. „Klienci mogą podczas przetwarzania produktu uzyskać jak najdłuższy okres przydatności do spożycia, aby pozostał atrakcyjny w torbie przez cały dzień i wszystko inne”.
Urschel skupił się również na urządzeniach sanitarnych w ciągu ostatnich 20 lat, budując maszyny, które są łatwe w demontażu, konserwacji i dezynfekcji. A ta rodzinna firma szczyci się posiadaniem ogromnych zapasów części.
„Mamy na półce wielomilionowe zapasy części i jeśli klient potrzebuje części do maszyny, istnieje prawdopodobieństwo, że posiadamy tę część w 99.9 procentach” — powiedział O'Brien. „To jeden z uroków bycia prywatnym – rodzina chce mieć te części pod ręką.
„Istnieje dosłownie więcej części niż prawdopodobnie jest to konieczne, aby zapewnić, że klient nigdy nie będzie potrzebował części Urschel”.