W miarę pojawiania się ognisk skażenia bakteryjnego w produktach, testowane jest zaufanie publiczne — podobnie jak skuteczność identyfikowalności, systemu zaprojektowanego do szybkiego wycofywania skażonej żywności z łańcucha dostaw.
W ostatnich wybuchach epidemii obejmujących wycofywanie kantalup, cebuli i sałaty, dostawcy posiadający możliwość śledzenia byli w stanie szybko i precyzyjnie zidentyfikować wątpliwy produkt i go usunąć. W przypadku dostawców bez identyfikowalności proces był długotrwały i kosztowny, co skutkowało wycofaniem całych upraw i zwiększonym zagrożeniem dla zdrowia publicznego.
„Gdy istnieje możliwość śledzenia, może być bardzo skutecznym narzędziem w bezpieczeństwie żywności. Może pomóc ograniczyć zakres wycofań i sprawić, że będą one bardziej chirurgiczne” – powiedział Robert Whitaker, dyrektor ds. nauki i technologii w Stowarzyszenie Marketingu Produktów.
Gdy działa identyfikowalność, hodowcy, pakujący, spedytorzy i sklepy spożywcze mogą spojrzeć na etykietę i szybko zidentyfikować źródło produktu oraz każde miejsce, w którym znajdował się w łańcuchu dystrybucji. Identyfikowalność może mieć nawet zastosowanie na końcu łańcucha dostaw, na przykład w sklepach detalicznych i restauracjach, które obecnie polegają na dostawcach w celu wykrywania skażonej żywności.
Inicjatywa branżowa
Połączenia Inicjatywa na rzecz identyfikowalności produkcji (PTI) to dobrowolny program, który standaryzuje procedury śledzenia i śledzenia od gospodarstwa do sklepu lub restauracji. Jego zwolennicy twierdzą, że ostatnie epidemie ilustrują różnicę między posiadaniem PTI a posiadaniem niewielkiej lub żadnej możliwości śledzenia.
W sierpniu, Tanimura i Antle był w stanie dobrowolnie wycofać pojedynczą partię sałaty rzymskiej, która mogła być skażona E. coli. Według komunikatu prasowego firmy „sprzedawcy detaliczni i dystrybutorzy mogą zidentyfikować produkty, których dotyczy problem, za pomocą etykiety z kodem identyfikowalności umieszczonej na zewnątrz obudowy”.
W lipcu, Skrzela Cebula wycofał całą obraną i pokrojoną cebulę oraz mieszanki cebuli/selera po wewnętrznych testach, które wykryły możliwość zanieczyszczenia listerią. Firma Gills posiada również system identyfikowalności i może identyfikować i wycofywać wszystkie produkty z określonymi numerami partii. Do sierpnia nie zgłoszono żadnych chorób w przypadku skrzeli, Tanimury i Antle.
„Gills Onions był w stanie dokładnie określić, kto wysłał, kiedy i gdzie, i zrobił to natychmiast”, powiedział Ed Treacy, wiceprezes PMA ds. wydajności łańcucha dostaw i konsultant techniczny PTI. „Byli w stanie zminimalizować wpływ i bardzo szybko powiadomić ludzi”.
Ostatnie epidemie kantalupa
Przypadki kantalupa obejmują: Firma Burch Equipment LLC Karoliny Północnej i Farmy szambelana z Indiany. Wygląda na to, że żadna farma nie miała solidnego programu identyfikowalności, powiedział Whitaker.
Ze względu na możliwe zanieczyszczenie listerią Burch musiał przypomnieć sobie całoroczne zbiory melonów i melonów spadziowych. Według FDA, jednym ze źródeł nieporozumień był fakt, że na niektórych kantalupach umieszczono naklejkę PLU innego hodowcy. Jednak drugi hodowca nie uprawiał ani nie przetwarzał żadnej z omawianych kantalup.
Najpoważniejszy przypadek dotyczy epidemii salmonelli z kantalupy uprawianej na farmach Chamberlain, która zachorowała co najmniej 178 osób w 21 stanach i była powiązana z dwoma ofiarami śmiertelnymi. Chamberlain zaprzestał produkcji i wycofał cały swój plon. FDA poinformowała, że kantalupy, o których mowa, były sprzedawane między 21 czerwca a 16 sierpnia.
„Jeśli masz dobry system identyfikowalności, możesz być bardzo precyzyjny i bardzo przejrzysty w swojej komunikacji” – powiedział Whitaker. „Ale jeśli nie masz dobrej kontroli nad każdą partią, powoduje to zamieszanie w tego rodzaju sytuacjach. W środku kryzysu bardzo trudno jest się cofnąć i zrobić to wszystko. „Musisz być przygotowany na kryzys”.
Na pierwszej linii
Systemy identyfikowalności są zaprojektowane tak, aby zatrzymywać się na tylnych drzwiach sklepów detalicznych i restauracji, ale restauracje mogą znaleźć się na pierwszej linii frontu kryzysu związanego z bezpieczeństwem żywności, powiedział Dennis Keith, założyciel i dyrektor generalny Odpoczynek, firma konsultingowa zajmująca się bezpieczeństwem żywności w stanie Utah.
„Pomogłoby mi to w tym, co robię i jak kształcę ludzi. Pomogłoby to restauracjom być bardziej proaktywne. Gdybym miał pytanie dotyczące produktu, mógłbym udać się bezpośrednio do źródła i nie polegać na przejściu przez dostawcę” – powiedział Keith.
Restauracje mają powody do proaktywności, ponieważ klienci są świadomi istnienia kryzysów związanych z bezpieczeństwem żywności i zadają pytania o źródło tego, co znajduje się na ich talerzach.
„Większość klientów, z którymi pracuję, to lokalni i nie mają takiej władzy ani zdolności” – powiedział Keith. „Polegają na dostawcy. Kontaktują się z dostawcą i pytają, czy wycofanie ich dotyczy. Niezwykle ważna jest relacja z dostawcą. Tam musi być dużo zaufania.”