Alessandro Turatti opowiada słodko-gorzkią historię o swojej prababci.
Powiedział, że przez całe życie miała jedno pragnienie: zobaczyć morze. To się nigdy nie zdarzyło, a po jej śmierci rodzina znalazła kopertę, w której odkładała pieniądze, aby jej mąż mógł kupić samochód i tam ją zawieźć.
Dziś jako prezes Ameryka Północna z siedzibą w Cavarzere we Włoszech — w tym samym mieście w regionie Veneto, w którym mieszkała jego prababka — Alessandro spędza większość czasu latając po całym świecie, reprezentując firmę produkującą sprzęt swojej rodziny klientom z branży przetwórstwa spożywczego i farmaceutycznego. I nosi myśli o swojej prababce tak jak on.
„Jesteśmy 20 kilometrów od morza, a ona nigdy tam nie dotarła” – powiedział. „Teraz podróżuję po świecie”.
Pięć pokoleń
Ale to jest historia tego, jak ta międzynarodowa firma, założona w 1869 roku, wyrosła z prostych początków w swojej lokalizacji w sercu włoskich maszyn rolniczych dla rolnictwa. Rozwijając się w kierunku projektowania i konstruowania urządzeń do przetwórstwa i konserwowania pieczarek, firma stała się jednym z wiodących dostawców maszyn i urządzeń do przetwórstwa produktów świeżych.
„Podążaliśmy tą samą ścieżką, co firmy zajmujące się przetwórstwem, więc przeszliśmy na nowsze produkty, takie jak produkty mrożone, aby we wczesnych latach 1980. trafić na rynek świeżych kawałków” – powiedział Turatti, który wraz ze swoją siostrą Ilarią reprezentuje piąte pokolenie firmy.
W ciągu swojej historii Turatti było stałą i silną obecnością w Cavarzere (obecnie 15,000 XNUMX mieszkańców), które zostało prawie zrównane z ziemią przez bomby podczas II wojny światowej. Firma jest ugruntowana i zaangażowana w społeczność i odwrotnie — i to widać.
Ojciec Alessandro, Antonio, nadal pełni funkcję prezydenta i każdego dnia pracuje nad kompleksem Turatti, robiąc wszystko, co trzeba. Ilaria nadzoruje biuro biznesowe. Alessandro kieruje działem sprzedaży i podróżuje po całym świecie, aby spotykać się z klientami, brać udział w targach i w inny sposób prowadzić interesy.
Ich domy znajdują się w odległości krótkiego spaceru od firmy. Nie jest niczym niezwykłym, że 2-1⁄2-letnia córka Ilarii, Ginevra, pojawia się w środku dnia w ramionach swojego kochającego dziadka.
Około 100 pracowników firmy też jest jak rodzina,
– powiedział Alessandro. Wielu z nich to drugie, trzecie lub czwarte pokolenie rodziny, które pracuje dla Turattów. Często spotyka się wielu członków tej samej rodziny — ojców, synów, braci, kuzynów — na liście płac w tym samym czasie.
„Naszą główną zaletą są umiejętności naszych pracowników” – powiedział. „Więc nawet jeśli pracownicy mogą być tańsi w innej części świata, nigdy nie będziemy w stanie znaleźć tych samych umiejętności i personelu, które mamy tutaj we Włoszech”.
Widok międzynarodowy
Jednocześnie produkty Turatti są zaprojektowane tak, aby obniżyć koszty pracy klientów.
„To jest coś, co jest bardzo brane pod uwagę przez procesory” – powiedział. „Mają możliwość posiadania linii technologicznej z bardzo ładnym i czystym układem bez angażowania zbyt dużego personelu. A cały ten sprzęt jest skomputeryzowany”.
Turatti powiedział, że globalna wiedza firmy i umiejętność dostosowywania produktów do potrzeb klientów była kluczem do jej ekspansji. Preferencje różnią się w zależności od kraju, podobnie jak przetwarzane towary. „To, o co prosi się w Australii, różni się od tego, o co proszono w Afryce Południowej czy Argentynie” – powiedział.
Turatti eksportuje 80 procent tego, co produkuje.
Wykorzystać okazję
Podczas głębokiego spowolnienia gospodarczego kilka lat temu firma zmobilizowała swój dział badawczo-rozwojowy do opracowywania nowych produktów i systemów, aby były gotowe, gdy rynek się odbije. To była dobra strategia, powiedział Turatti.
Od wysokowydajnych systemów, które obsługują odkażanie i dezynfekcję ziemniaków, selera i marchwi, po maszyny do krojenia pomidorów i linie na zamówienie, po obieraczki parowe, które usuwają skórkę z owoców i warzyw bez uszkadzania produktu lub konieczności stosowania środków chemicznych przy jednoczesnym zwiększaniu wydajność, firma się rozwija.
Turattowie kupili nieruchomość wokół nich i położyli płytę pod nowy dodatek o powierzchni 21,500 stóp kwadratowych, który da im więcej miejsca na ustawienie skomplikowanych linii technologicznych.
Rozszerzają się również o linię gotowych do użycia maszyn przeznaczonych dla małych i średnich procesorów.
Ostatnio firma Turatti wypuściła nowy ciągły sterylizator owoców, Safefruit. Oczyszcza i sterylizuje skórę różnych owoców, w tym melona, arbuza i ananasa. System wykorzystuje gorącą wodę, ale można go łatwo zmienić w celu przetwarzania produktów, które nie wymagają gorącej wody. Zawiera również opcję chlorowania.
„Otrzymujemy zamówienia na różne rodzaje nowego sprzętu, a nasz dział techniczny siada i próbuje znaleźć rozwiązanie, które może odnieść sukces, a także będzie dostępne na rynku” – powiedział Turatti. „Z niektórymi z naszych klientów utrzymujemy relacje, które trwają 40-50 lat”.
A Turatti nie widzi przed sobą nic poza możliwościami.
„Niektórzy twierdzą, że rynek produktów świeżych krojonych prawie osiąga swój szczyt, ale ponieważ działamy w różnych częściach świata, widzimy opracowywanie różnych produktów, które odpowiadają głównie na specjalne potrzeby tego kraju” – powiedział. „Uważamy, że na tym rynku istnieje bardzo duży potencjał dla zupełnie nowych produktów”.
A to oznacza szansę. Powiedział Antonio Turatti: „Zawsze staraliśmy się robić to, czego nikt inny nie zrobił”.