Rok 2021 był burzliwym rokiem dla sektora owoców i warzyw w Europie. Niektóre czynniki, takie jak zmiany klimatu, konflikty wojenne, rosnące ceny i Brexit, wpłynęły na zbiory, a także ich późniejszą komercjalizację.
W tym sensie Europa nie została wykluczona z globalnych problemów, a rynek owoców i warzyw ucierpiał w eksporcie na rynki zagraniczne, jak zobaczymy poniżej.
Klimat, pandemia oraz wzrost cen transportu i produkcji to główne czynniki warunkujące
Według raportu European Statistics Handbook 2022 autorstwa Fruit Logistica, rynki owoców i warzyw w Europie ponownie stanęły w 2021 r. przed trzema dużymi problemami: pogodą, trwającą pandemią koronawirusa oraz rosnącymi kosztami transportu i produkcji.
W miesiącach letnich konsumenci mieli więcej możliwości jedzenia poza domem lub wyjazdu na wakacje dzięki zniesieniu ograniczeń, które zostały zniesione w związku z Covid. Jednak czwarta i piąta fala pandemii spowodowały, że jesienią narzucone zostały nowe limity.
Zakup owoców i warzyw do domu został wzmocniony przez poprzednie blokady i znacznie wzrósł w 2020 r., który generalnie nie wzrósł bardziej niż w 2021 r. Pandemia zmieniła globalne przepływy towarów w sposób, jakiego nigdy wcześniej nie widziano. Stawki frachtu kontenerowego znacznie wzrosły.
Ponadto paliwo znacznie podrożało w ciągu ostatnich 12 miesięcy, co powoduje, że transport jest jeszcze droższy.
Czasami brakowało surowców do produkcji i opakowań, więc podrożały. To sytuacja, jakiej nie było w poprzednich latach. W przeciwieństwie do niesprzyjających warunków pogodowych, które nie są niczym nowym dla produkcji rynkowej.
Fale upałów i przedłużające się okresy suszy nie miały istotnego wpływu na handel zagraniczny owocami i warzywami
Godna uwagi jest jednak jego rosnąca dotkliwość: fale upałów i okresy suszy stają się coraz dłuższe; deszcze są częściej ekstremalne i nagłe, powodując powodzie. Albo brak deszczu, albo zbyt duża intensywność, obie sytuacje odnotowano w 2021 r. Mimo to ogólne zaopatrzenie w wodę było lepsze niż w poprzednich latach.
Drogie i ograniczone możliwości transportowe nie wywarły jeszcze ogromnego wpływu na handel zagraniczny owocami i warzywami. W przypadku handlu wewnątrz UE i poza nią w 2021 r. wielkość importu i eksportu była tylko nieznacznie niższa niż w roku poprzednim. W niektórych przypadkach faktycznie były one nieco wyższe. Obawy, że eksport do Wielkiej Brytanii załamie się po Brexicie, który się nie zmaterializował.
UE odczuwa lekki spadek eksportu do Wielkiej Brytanii po Brexicie
Chociaż UE-27 wysłała do Wielkiej Brytanii mniejsze ilości niż przed Brexitem, spadek był umiarkowany, przy czym warzywa spadły o 2%, a owoce o 7%. Bardziej zapadające w pamięć były obrazy pustych półek supermarketów w Wielkiej Brytanii, częściowo z powodu dłuższego czasu oczekiwania na kontrolę graniczną. Większym problemem był jednak krajowy transport towarów ze względu na brak truckerów.
Jest to problem, który w przyszłości może dotknąć inne kraje. Kraje UE, które wcześniej dostarczały Wielkiej Brytanii większe kwoty, przegrały w nowym kontekście. W warzywach są to Hiszpania (-5%) i Holandia (-3%).
W przypadku owoców Hiszpania, wiodący dostawca, wyeksportowała nieco większą ilość owoców do Wielkiej Brytanii, ale liczbę tę porównano ze stosunkowo mniejszą wielkością w 2020 r. W szczególności Holandia (-33%), ale także Francja (-4%), znacznie stracił objętość.
Chociaż UE-27 wysłała do Wielkiej Brytanii mniejsze ilości niż przed Brexitem, spadek był umiarkowany, przy czym warzywa spadły o 2%, a owoce o 7%.
Wyjście Wielkiej Brytanii z UE spowodowało wyraźną zmianę w bilansie handlu zagranicznego. W poprzednich latach saldo handlu zagranicznego było ujemne zarówno w przypadku owoców, jak i warzyw. Deficyt ten nadal występuje w przypadku owoców, ale saldo handlu zagranicznego warzywami jest już nieznacznie dodatnie.
W każdym razie import świeżych owoców do UE jest znacznie wyższy niż import warzyw. Banany i inne egzotyczne owoce, które nie są w większości uprawiane w UE, muszą być importowane w dużych ilościach.
Import owoców (zarówno wewnętrzny, jak i zewnętrzny) nieznacznie spadł w 2021 roku. Niemcy, pierwszy importer w 2020 roku, importowały mniej, więc Holandia przesunęła się na pierwsze miejsce. Jednak Holandia jest również drugim co do wielkości eksporterem owoców po Hiszpanii i nie cała ilość eksportowana z Holandii jest produkowana w tym kraju.
Eksport owoców z UE był nieco wyższy w porównaniu z 2020 r. W przypadku warzyw Niemcy utrzymały pozycję pierwszego importera, choć z mniejszym wolumenem niż w roku poprzednim. Ogólnie do UE importowano nieco więcej warzyw.
Eksport w UE nieznacznie spadł w 2021 r
Eksport natomiast był w 2021 roku nieco poniżej poziomu z roku poprzedniego. Udział handlu owocami poza UE jest stosunkowo wysoki. W szczególności 41% bananów, ananasów, awokado i mango jest importowanych z krajów spoza UE.
Wręcz przeciwnie, handel wewnątrz UE dominuje w przypadku pomarańczy i jabłek. Eksport owoców pozostał głównie w UE. Jednak Brexit nieco zmienił proporcje na korzyść handlu z krajami trzecimi. W 2021 r. prawie 18 proc. eksportu owoców opuściło UE. Pod względem ilościowym w eksporcie dominują banany, jabłka i pomarańcze. W przypadku importu świeżych warzyw udział dodatkowego handlu jest znacznie niższy niż w przypadku owoców i wynosi nieco poniżej 16%. Największy udział w imporcie spoza UE wśród importowanych warzyw w największych ilościach mają pomidory i cebula.
Głównym importem spoza UE są pomidory z Maroka i cebula z Nowej Zelandii. W 78 r. 2021% eksportu warzyw pozostawało w UE. Rok wcześniej, kiedy Wielka Brytania była jeszcze państwem członkowskim, 89% eksportu warzyw odbywało się w ramach wymiany handlowej. W eksporcie zdecydowanie dominowała cebula, a następnie pomidory i papryka.
Według wstępnych danych, ubiegłoroczne zbiory owoców i warzyw w UE-27 były o około 1% niższe w 2021 r. niż w 2020 r. Oceniano, że straty owoców były znacznie większe, ale ostatecznie zbiory były niższe tylko o 1% rocznie. Duże zbiory jabłek zniwelowały negatywne tendencje w przypadku kilku innych rodzajów owoców.
Na produkcję brzoskwiń, nektaryn i moreli miały wpływ mrozy podczas kwitnienia w Europie Południowej. Również mrozy w styczniu, marcu i kwietniu spowodowały poważne straty, prowadząc do najmniejszych zbiorów od 30 lat.
Wstępnie oszacowano, że produkcja pomarańczy i owoców łatwo obieranych ze skórki była znacznie niższa niż rok wcześniej ze względu na niesprzyjające warunki. Hiszpania przewidziała mniejsze zbiory z powodu niesprzyjającej pogody, chociaż niektóre regiony były w stanie lepiej uniknąć szkód.
Drogie i ograniczone możliwości transportowe nie wywarły jeszcze ogromnego wpływu na handel zagraniczny owocami i warzywami.
Umiarkowane straty w Europie i niepewność co do kampanii 2022/2023
Ostatecznie straty w całej Europie nie były tak dotkliwe, jak oczekiwano. Według wstępnych danych zbiory pomarańczy były tylko o 1% niższe niż w roku poprzednim, natomiast ilość łatwo obieranych była o 2%.
Te wartości procentowe wskazywały na rekordową wielkość produkcji. Jednak mrozy doprowadziły do regionalnych strat, aw prawie wszystkich krajach było za zimno dla kwiatu. To powiedziawszy, zebrano o 11.5 miliona ton jabłek więcej niż w poprzednim roku. Spora część wzrostu miała miejsce w Polsce, co jest zatem czynnikiem niepewności dla rynku europejskiego w sezonie marketingowym 2021/22.
W przeciwieństwie do jabłek zbiory gruszek były skąpe w całej Europie. Włochy nawiedziły mrozy, co doprowadziło do najmniejszych zbiorów gruszek od trzech dekad.
Zbiory warzyw były mniej więcej takie same. Tylko o 0.3% mniej niż w 2020 r. Mniejsze zbiory sałaty, kalafiora i cukinii zostały zrekompensowane większymi plonami cebuli. Wiele krajów w Europie zostało dotkniętych ekstremalnymi warunkami pogodowymi.
Na szczególną uwagę zasługują lipcowe powodzie w niektórych częściach Niemiec i krajów Beneluksu. Obszary Hiszpanii i Włoch również ucierpiały z powodu przestojów i szkód spowodowanych sporadycznymi i niezwykle ulewnymi deszczami oraz regionalnymi powodziami. Początkowo sezon warzywny w Europie Środkowej rozpoczynał się powoli, ze względu na niskie wiosenne temperatury.
Następnie nie było tak dużo słońca jak w 2020 r., co wydawało się prowadzić do strat w plonach, w szczególności w przypadku pomidorów, nawet w uprawach chronionych. Sytuację dodatkowo pogorszyło pojawienie się nowych chorób roślin. Wydaje się, że ogórki i papryka lepiej radziły sobie z warunkami, przy większych ilościach zbiorów.
Jednak niektóre produkcje pomidorów przestawiły się na inne warzywa. Z drugiej strony wyzwaniem jest wzrost kosztów energii, zwłaszcza dla upraw szklarniowych w krajach Beneluksu.
Źródło: https://www.diarioelcanal.com